Ks. Kajetanie, pierwszy tydzień Wielkiego Postu za nami. To kolejny, dla kogoś 15-ty, dla innego 32-gi Wielki Post w życiu. Zawsze zastanawiamy się jak ten, który właśnie doświadczamy przeżyć bardziej owocnie, żebym był lepszy, bardziej kochał Jezusa i ludzi. I znowu jawią się te trzy jakże ważne wielkopostne wezwania: modlitwa, post i jałmużna. Jak mamy je rozumieć, aby w tym szczególnym czasie bardziej w nas zapracowały?
– Rzeczywiście, wezwania post, modlitwa i jałmużna, większości z nas kojarzą się z okresem Wielkiego Postu, jednakże są to wezwania na całe nasze życie. Przecież nie tylko w WP się modlimy, pościmy i dajemy jałmużnę. /kliknij w „więcej„/
Myślę jednak, że te wezwania wybrzmiewają głośniej w tym okresie ponieważ przygotowujemy się w nim do wielkanocnego odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych. W tym jak realizujemy te trzy wezwania oraz w intencjach tym praktykom towarzyszącym możemy najlepiej przed sobą zweryfikować, na jakim poziomie jest nasze chrześcijaństwo. Nasz chrześcijański styl życia. W tym jak się modlimy najlepiej widać naszą osobistą relację z Bogiem, w tym jak pościmy i dajemy jałmużnę widać stopień naszej bezinteresownej miłości wobec Boga i bliźniego. Czas WP postu powinien być czasem duchowej pustyni, w którym najlepiej się przyjrzeć sobie w kontekście bycia rzeczywiście uczniem Jezusa. Post, modlitw jałmużna to podstawowe narzędzia, które mogą nam w tym pomóc.
– A jak Ksiądz w tym roku przeżywa Wielki Post, czy pojawiło się jakieś szczególne postanowienie?
Mi osobiście pomaga kontemplacja Jezusa Frasobliwego, smutnego. Wizerunek bardzo popularny właśnie w Polsce. Co roku zastanawiając się nad praktykami WP stawiam sobie przed oczy właśnie taki obraz Jezusa i zastanawiam się nad tym, co mogę zrobić, żeby Go pocieszyć. Jednym z moich postanowień jest jak najmniej narzekać i w rozmowach z ludźmi skupiać się na rzeczach pozytywnych.
– Bardzo dziękuję za te rozważania.
/podpytywał – dk. Andrzej/