Zrodzone Dzieciątko niosłeś w swych ramionach,
Chroniłeś w ucieczce do ziemi egipskiej,
Gdy został w świątyni, z płaczem Go szukałeś
I odnalazłeś z radością.
Mężczyźni św. Józefa oraz chętni parafianie, trwając w modlitwie nowennowej, oczekiwali na uroczystość św. Józefa. We wtorek 19 marca na wieczornej Mszy św. oddaliśmy cześć temu niezwykłemu Patronowi. W oprawę liturgii włączyli się dorośli mężczyźni z pomocą ceremoniarzy Beniamina i Przemka. Eucharystii przewodniczył ks. prob. Marian Florek, a homilię wygłosił opiekun męskiej wspólnoty dk. Andrzej Chołaszczyński. Poniżej treść homilii:
Co może powiedzieć św. Józef dzisiejszemu światu, dzisiejszemu mężczyźnie, nam wszystkim?
To, że w każdej sytuacji życia można bezgranicznie zaufać Panu Bogu?
Może to, że nie trzeba wcale rozumieć do końca Bożych planów…
lub to, że być mężczyzną, mężem, ojcem, to przede wszystkim znaczy troszczyć się o bezpieczeństwo swojej rodziny, być odpowiedzialnym?
A może uczy mnie tego, że nie ten jest wielkim człowiekiem, który dużo i pięknie mówi, ale ten, kto cicho i bez rozgłosu potrafi czynić dobro?
Patrząc na św. Józefa widzimy jak bardzo nie pasuje do dzisiejszego świata, do tych wzorów, które ten świat przed nami stawia.
Jakże bardzo nam dziś potrzeba takich ludzi jak św. Józef. Ludzi, którzy nie szukają zaszczytów i stanowisk, a swoje życiowe zadanie traktują po prostu jako służbę.
Ile we mnie jest postawy św. Józefa. Czy potrafię służyć – jak ON ?
Każda sytuacja, każde miejsce i każdy czas jest dobry, aby kochać, aby czynić dobro, aby dawać innym cząstkę siebie samego.
Jest wielce wymowne to, że… Gdy dla Kościoła nadeszły trudne czasy, papież Pius IX ogłosił św. Józefa Patronem Kościoła Chrystusowego.
Do Niego zawsze możemy się wstawiać o pomoc i opiekę. O zachowanie od złych mocy, od pokus, od zła. Jemu możemy powierzyć nasze rodziny, które dziś bardziej niż kiedykolwiek takiej opieki potrzebują. Rodziny, w których nie zawsze dzieje się dobrze, w których co raz mniej się rozmawia, w których brakuje czasu i przebaczenia. Tak, to wszystko jest trudne, ale wcale nie znaczy, że niemożliwe.
Jest wiele na to przykładów, jest wiele wspaniałych rodzin, jest wielu ojców i wiele matek, którzy robią wszystko, co tylko się da, aby ich dzieciom nie brakowało uwagi i miłości.
Z drugiej jednak strony jednak jak wiele jest takich sytuacji, kiedy do tych kłopotów, które życie niesie ze sobą sami dokładamy sobie następne ………….przez swoją pychę, egoizm i zawziętość.
Tak wiele dziś problemów w naszej Ojczyźnie, w życiu społecznym, w naszych międzyludzkich relacjach. Tak wiele zła i krzywdy dziś się dzieje, zwłaszcza ludziom prostym i zwykłym, zwłaszcza tym, którzy sami nie potrafią siebie obronić.
Św. Józef całe życie był człowiekiem ciężkiej i uczciwej pracy. Pewnie, dlatego jest patronem wszystkich pracujących.
Patronem wszystkich tych, którzy ciężko pracują, aby utrzymać siebie i swoich najbliższych. A także tych, którzy bardzo by chcieli pracować, jednakże tej pracy dla nich nie ma.
Św. Józef jest patronem tych wszystkich, którzy pełnią rolę Ojców. Ojców, czyli tych, którzy wprowadzają w życie, którzy mają pokazać swym dzieciom jak żyć należy. Przy tej okazji może trzeba by się zastanowić, jaki przykład dzieci widzą w swoich ojcach? Dziś bardziej niż kiedykolwiek indziej rola ojca jest trudna, ale jednocześnie po prostu niezbędna. Dzisiejszy patron – pokazuje nam wszystkim, że w każdych czasach, w każdych warunkach można godnie i uczciwie przeżyć swoje życie.
Pokazuje nam, co to znaczy być ojcem, co znaczy miłość, odpowiedzialność i służba.
Błagam Cię, święty Józefie, czuwaj nade mną, abym zawsze szedł drogą cnoty, a nigdy nie zbaczał na drogi występku. Niech za Twoim przykładem ukocham Boga ponad wszystko, pełniąc dzisiaj i zawsze Jego święte przykazania i niech przy Twojej pomocy przyczynię się do zbawienia moich bliskich. Amen.